Kiedy zajęcia prowadzi wielokrotny wicemistrz i mistrz Polski w Shogi Paweł Agnieszczak, gry planszowe, takie jak szachy japońskie, chińskie czy szachy tradycyjne mogą przybrać formę niezwykle emocjonujących gier strategicznych. Szachy potrafią wciągać, angażować, pasjonować, co potwierdzają śledzone przez miliony obserwatorów rozgrywki takich arcymistrzów jak Magnus Carlsen czy Jan-Krzysztof Duda.
Żeby wygrać partię szachów czy Shogi należy wykonać ciąg przemyślanych ruchów prowadzących do osiągnięcia zamierzonego celu – gdy ten cel osiągniemy, zdobędziemy przewagę, która będzie mogła doprowadzić do wygrania partii.
Strategiczne sposoby myślenia mogą i powinny być wykorzystywane w życiu codziennym, w pracy, w nauce, w biznesie, w zarządzaniu.
„Gra w szachy rozwija pamięć, uczy umiejętności obliczania wariantów i możliwych rozwiązań, powoduje że dostrzegamy, że każda akcja prowadzi do reakcji, na którą musimy znaleźć właściwą odpowiedź” – mówi Paweł Agnieszczak, opisując korzyści płynące z „królewskiej gry”.
Niezwykle ciekawą propozycją jest nauka gry w Go – starochińską grę planszową, która wielu zwolenników znalazła również w Japonii i Korei.
„Jeżeli szachy są królem wśród gier, to GO jest ich cesarzem. Szachy to typowo ziemska gra – odzwierciedla świat ludzki, jego prawa i zwyczaje. Go natomiast to gra z innego świata. Jeżeli istnieją gdzieś inteligentne istoty, to na pewno grają w GO” – stwierdza Paweł Agnieszczak.
Klub Gier Strategicznych powinien zwrócić szczególną uwagę rodziców, którzy chcieliby aby ich pociechy oderwały się od ekranów komputerów, smartfonów, telewizorów i podjęły próbę wykorzystania i rozwoju swoich zdolności intelektualnych z wykorzystaniem różnorodnych gier strategicznych, jakimi są choćby zwykłe warcaby czy Monopoly.
Zajęcia, w zależności od zainteresowania, będą odbywać się w siedzibie Fundacji Lokalny Reset w Łaskarzewie. Dla mieszkańców miasta i gminy Łaskarzew, zajęcia są bezpłatne.
Warto grać w szachy oraz inne gry „planszowe”, bez względu na to, czy będą to szachy tradycyjne, japońskie, chińskie czy Go!
Sławomir Danilczuk